lifestyle
-
Głód zmysłowy
Bardzo spodobało mi się to sformułowanie. To słowa Mirosława Hermaszewskiego przytoczone w książce „Cena nieważkości” Dariusza Kortki i Marcina Pietraszewskiego. Astronauta tak właśnie czuł się, gdy przebywał w kosmosie. A ja tak samo określiłabym to, co czuję odkąd zostałam mamą. Dopiero teraz uświadomiłam sobie, że bycie mamą, przynajmniej przez te pierwsze miesiące, to m.in. ogromna samotność, monotonia i niewola. Wiem…brzmi strasznie, ale karmiąc nocą myślałam, że jestem ostatnim żyjącym człowiekiem na Ziemi. No i jeszcze mój syn wczepiony w pierś i wysysający ze mnie wszystkie siły… Nasza piosenka to „Pić jeść spać. Jak Tamagotchi tylko pić jeść spać”. Często ją wtedy grali w radiu, którego słuchałam nawet nocą, żeby zmniejszyć…
-
Jak młode mamy czytają?
Właśnie nie wiem. Siedzę i się zastanawiam. Jak one to robią?! Mój synek ma 6 miesięcy i niestety nie jest śpiochem… Daje mi w kość zarówno w nocy, jak i w dzień. Marzę, żeby miał chociaż jedną porządną drzemkę w ciągu dnia, a w nocy przesypiał zawsze 6 godzin 😉 Dodatkowo mam wrażenie, że ma gdzieś wmontowany czujnik ruchu mamy. Gdy tylko zmieniam pozycję na leżącą, by „złapać” drzemkę lub siadam i sięgam po książkę, natychmiast się budzi! Powoli dociera do mnie, że przez najbliższe miesiące nie uda mi się wygospodarować na tyle dużo czasu, by czytać tyle co kiedyś…właściwie tyle co kiedyś zacznę pewnie czytać jak Młody osiągnie pełnoletność…
-
Buraczany detox
Od kilku lat zwracam uwagę na to co jem. Staram się unikać produktów powszechnie uważanych za niezdrowe, nie tykam przetworzonych, w mojej diecie sporo jest warzyw, roślin strączkowych i kasz. Mimo to, a może właśnie dlatego, że dość drastycznie zmieniłam jakiś czas temu dietę, okazało się, że mam szereg nietolerancji pokarmowych! Informacja, że nie toleruję 17 produktów, spośród których większość należała do mojego codziennego jadłospisu, sprawiła, że znów muszę wymyślić nowe, zdrowe posiłki, które będę stosować co najmniej rok. Dopiero po tym czasie będę mogła stopniowo dodawać do diety te, na które teraz mam nietolerancję. Jeśli naprawdę chcemy dobrze się odżywiać i być zdrowymi – do tematu nie można podejść…