„Słowik”, światowy bestseller z 2015 roku, to gotowy scenariusz na film!
Prawa do ekranizacji kupione, premiera filmu zapowiadana jest na 2021 rok. Kto jeszcze nie czytał książki, niech tak jak ja, nadrobi szybko zaległości.
Trudno mi się czytało tą powieść. Pokazuje ona bowiem wojnę, ale nie od strony działań wojennych, a zwykłych ludzi, którzy próbują przetrwać. Historia sióstr Rossignol jest przejmująca i wciągająca. Dlatego sięgałam po powieść, z jednej strony, by jak najszybciej dowiedzieć się jak potoczyły się losy bohaterów, z drugiej, by ją jak najszybciej skończyć.
„Słowik” opowiada o Francji w czasach drugiej wojny światowej i dwóch siostrach, które przed wojną doświadczyły śmierci matki i porzucenia ze strony ojca. Nie potrafiły jednak wspierać się w tych trudnych chwilach. Ich kontakty były pełne napięcia, niezrozumienia, rozczarowania i żalu. Gdy rozpętała się wojna, znajdowały się na różnych etapach życia. Spokojna Vianne, mężatka i matka, postanowiła za wszelką cenę chronić swoją córkę przed skutkami wojny i czekać w domu na powrót męża z frontu. Isabelle, energiczna i o gwałtownym usposobieniu, nie potrafiła bezczynnie patrzeć na działania Niemców i podjęła walkę w ruchu oporu.
Po pojawieniu się w moim życiu syna, wrażliwość na losy dzieci wzrosła jeszcze bardziej. Trudno więc było mi czytać o sierotach, żydowskich dzieciach ratowanych przed wywózką do obozów. Szczególnie wzruszająca była historia Ariego / Daniela, który dwukrotnie stracił rodziców…
„Słowik” to dobra powieść. Na pewno warta przeczytania. Obawiam się, że ekranizacja spłyci historię, bo nie pokaże warstwy uczuciowej, ciągłych rozterek, które targają siostrami.