Nie polecam czytania tej książki…bez pizzy pod ręką!
Już na pierwszej stronie dowiadujemy się co jest dla autorki najważniejsze. Może wybrać „ogarnięcie swojego życia” lub „dożywotnią darmową pizze”. I co wybiera? Wiadomo 🙂
Podczas lektury pizza wspominana jest jeszcze wielokrotnie i nawet jeśli nie jesteście jej zwolennikami, w końcu i tak zaczynacie mieć na nią ochotę…
Jakiś czas temu czytałam „Wielki Ogarniacz Życia we 2” i świetnie się przy nim bawiłam. Pierwsza część została napisana w ten sam, zabawny i humorystyczny sposób. Perypetie głównej bohaterki sprawiają, że wieczór z tą lekturą staje się lekki i przyjemny.
Polecam poszukującym relaksującej lektury, ale jednocześnie czegoś na poziomie i z inteligentnym humorem!