-
Jeśli masz ochotę na coś sympatycznego, co lekko się czyta, polecam „Pamiętnik księgarza”!
To po prostu przyjemna, ale również ciekawa lektura. Autor, Shaun Bythell, jest właścicielem antykwariatu „The Book Shop”, który prowadzi w miasteczku Wigtown, w Szkocji. Książka zawiera mnóstwo ciekawostek z pracy księgarza i wydawniczego świata. „Pamiętnik” to zapiski autora z około roku jego pracy w antykwariacie. Shaun opisuje jak stał się właścicielem „The Book Shop” i jak wygląda jego praca na co dzień. Początkowo zastanawiałam się w czym tkwi urok tej książki i skąd tak wiele pozytywnych opinii o niej. To co wyjątkowe, to na pewno sarkastyczne poczucie humoru pisarza. W opisach jego codziennych zmagań jest coś sympatycznego i czyta się je z przyjemnością. Klientela antykwariatu nieustannie dostarcza autorowi groteskowych przeżyć…
-
Jeśli zachwycił Cię „Cmentarz zapomnianych książek”, przeczytaj „Marinę” Zafóna, by wrócić do magicznej Barcelony!
Zafónem zachwyciłam się dwa lata temu, gdy przeczytałam pierwszy tom „Cmentarza zapomnianych książek”. Czterotomowy cykl znalazł swoje miejsce w moim prywatnym rankingu „Książek wszechczasów”, obok takich tytułów jak „Na wschód od Edenu” Steinbecka czy „Miłość w czasach zarazy” Márqueza! U Zafóna zwykłe życie bohaterów poprzetykane jest niesamowitymi historiami, w których miesza się to co realne z fantazją. W powieściach pojawia się mnóstwo ciekawych, złożonych postaci, a tłem wydarzeń jest dawna Barcelona – miasto niezwykłe pod względem urody, historii i mieszkańców. Z każdą powieścią Zafóna trudno mi się rozstać. Czytając „Marinę” zarwałam niejedną noc! … Oscar uczy się w Barcelonie. Mieszka tu w internacie, bo jego rodzice nie znajdują dla niego…
-
Pierwszy tom nowej serii kryminalnej Camilli Lackberg to totalne rozczarowanie!
Ta książka jest tak beznadziejna, że aż trudno mi o niej pisać… Na początku, krótki opis fabuły: Faye, główna bohaterka, pochodzi z Fjällbacki. Dziewczyna przyjeżdża do Sztokholmu, by studiować. Dowiadujemy się, że w rodzinnym mieście wydarzyło się coś strasznego i dlatego stamtąd wyjechała. Wspomina o bracie, matce i ojcu. Początkowo nie wiemy co się dokładnie wydarzyło. Sztokholm bardzo jej się podoba, imprezuje, poznaje nowych ludzi i tworzy swój nowy wizerunek. Szybko okazuje się, że to osoba, która nie pozwoli nikomu zniszczyć swoich planów. Jest bezwzględna dla ludzi, którzy wyrządzają jej jakąkolwiek krzywdę. Już na początku roku akademickiego Faye poznaje swoją późniejszą przyjaciółkę Chris i przyszłego męża Jacka. Jack wraz z…
-
Nie polecam czytania tej książki…bez pizzy pod ręką!
Już na pierwszej stronie dowiadujemy się co jest dla autorki najważniejsze. Może wybrać „ogarnięcie swojego życia” lub „dożywotnią darmową pizze”. I co wybiera? Wiadomo 🙂 Podczas lektury pizza wspominana jest jeszcze wielokrotnie i nawet jeśli nie jesteście jej zwolennikami, w końcu i tak zaczynacie mieć na nią ochotę… Jakiś czas temu czytałam „Wielki Ogarniacz Życia we 2” i świetnie się przy nim bawiłam. Pierwsza część została napisana w ten sam, zabawny i humorystyczny sposób. Perypetie głównej bohaterki sprawiają, że wieczór z tą lekturą staje się lekki i przyjemny. Polecam poszukującym relaksującej lektury, ale jednocześnie czegoś na poziomie i z inteligentnym humorem!
-
Psychologiczny thriller z zaskakującym twistem!
„Najbardziej oczekiwany thriller psychologiczny 2019 roku!” Czy takie marketingowe hasła działają? Widocznie tak, skoro kupiłam książkę 😉 Pełna oczekiwań zaczęłam czytać późnym wieczorem i tylko świadomość wczesnej pobudki zmusiła mnie do odłożenia książki! „Pacjentka” to ciekawy debiut pochodzącego z Cypru Alexa Michaelidesa. Autor studiował w Cambridge psychoterapię i przez dwa lata odbywał praktyki na oddziale psychiatrycznym. Myślę, że wiedza zdobyta na studiach spowodowała, że tak plastycznie, prawdziwie i przejmująco potrafi pisać o uczuciach, emocjach oraz całym tym galimatiasie jaki czasem mamy w głowach. Historię poznajemy oczami głównego bohatera Theo Fabera i tytułowej pacjentki Alicii Berenson. Theo już na samym początku sporo nam o sobie mówi. Pracuje jako psychoterapeuta. Początkowo studiował…
-
4 angażujące historie o walce sumienia, chęci zemsty i przebaczeniu
„Zemsta i przebaczenie” Eric’a-Emmanuel’a Schmitt’a to tak naprawdę cztery opowiadania, a tytuł tomu to jednocześnie tytuł jednego z nich. Czytając te cztery historie cały czas się zastanawiałam: czy bohater postępuje dobrze czy jednak źle? Jak ja bym się zachowała w takiej sytuacji? Opisane wydarzenia są przejmujące i angażujące! „Siostry Barbarin” Państwo Barbarin spodziewali się dziecka. Dla dziewczynki przygotowali imię Lily, a dla chłopca Moise. Nadszedł dzień narodzin. Urodziła się Lily, a ku zaskoczeniu wszystkich po 30 minutach kolejna córka! Nadali jej imię Moisette. Dziewczynki były identyczne. Przez cztery lata żyły szczęśliwie, były źródłem radości dla rodziców, wszystko robiły jednomyślnie. Jednak podczas urodzin każda dostała inny prezent i wówczas zrozumiały, że…
-
„Tnę się, chlastam, wyrzynam, szatkuję, robię sobie sznyty.” – poznaj Camille, główną bohaterkę „Ostrych przedmiotów” Gillian Flynn!
„Ostre przedmioty” to kryminał ze świetnie oddaną duszną atmosferą małej mieściny i główną bohaterką przeżywającą tu katusze, która jeśli nie pije to zażywa narkotyki lub jest naszprycowana lekami. W stanie skrajnego wycieńczenia nerwowego i na ciągłym kacu próbuje odkryć tajemnice, które skrywa Wind Gap. Camille Preaker pracuje w chicagowskiej gazecie „Daily Post”. To czwarta co do wielkości gazeta w tym mieście. Kobieta specjalizuje się w morderstwach, gwałtach i innych kryminalnych sprawach. Frank Curry, jej szef, który lubi zgrywać gbura, a w rzeczywistości jest poczciwym naczelnym, wierzy, że Camille ma talent i pewnego dnia napisze świetny tekst, za który otrzyma nagrodę. Właśnie nadarza się okazja. W miasteczku Wind Gap popełniono morderstwo.…
-
Przeczytaj nową powieść Murakamiego, jeśli lubisz delektować się niespieszną akcją i tajemniczą aurą!
W nowej powieści Murakamiego historia rozwija się powoli, ale jest klimatycznie i z każdym rozdziałem coraz bardziej nierzeczywiście. Czytanie „Śmierci Komandora” to czysta przyjemność! Niemalże każde zdanie to majstersztyk. Historia nowej powieści japońskiego pisarza zaczyna się zwyczajnie, choć dla głównego bohatera dość nieprzyjemnie. Niespodziewanie odchodzi od niego żona. Po sześciu latach małżeństwa, podczas kolacji oznajmia, że nie chce już z nim żyć. Kompletnie zaskoczony bohater postanawia jak najszybciej opuścić mieszkanie i wyprowadzić się. Jeszcze tego wieczora wsiada w swój stary samochód i rozpoczyna tułaczkę po Japonii. Przez kilka tygodni podróżuje od hotelu do hotelu, jada w przydrożnych barach i przeżywa coś w rodzaju żałoby. „[…] moje uczucia jak wahadło o…
-
Głód zmysłowy
Bardzo spodobało mi się to sformułowanie. To słowa Mirosława Hermaszewskiego przytoczone w książce „Cena nieważkości” Dariusza Kortki i Marcina Pietraszewskiego. Astronauta tak właśnie czuł się, gdy przebywał w kosmosie. A ja tak samo określiłabym to, co czuję odkąd zostałam mamą. Dopiero teraz uświadomiłam sobie, że bycie mamą, przynajmniej przez te pierwsze miesiące, to m.in. ogromna samotność, monotonia i niewola. Wiem…brzmi strasznie, ale karmiąc nocą myślałam, że jestem ostatnim żyjącym człowiekiem na Ziemi. No i jeszcze mój syn wczepiony w pierś i wysysający ze mnie wszystkie siły… Nasza piosenka to „Pić jeść spać. Jak Tamagotchi tylko pić jeść spać”. Często ją wtedy grali w radiu, którego słuchałam nawet nocą, żeby zmniejszyć…
-
3 książki na poprawienie nastroju!
Sposobów na poprawienie sobie nastroju jest wiele. Dla większości nie będzie to raczej wizyta na siłowni, tylko polegiwanie na kanapie. A zamiast sałatki fit, lody i ciacho. Do tego dobry film albo zabawna książka. Jesienią nie odmawiaj sobie żadnej przyjemności! A teraz to już szczególnie… w końcu mamy listopad. Ja tym razem zdecydowałam się na książki. Czytając „Wielki ogarniacz życia we 2” napisany przez Pana Buka i Panią Bukową miałam cały czas wrażenie, że oglądam/słucham kabaret. Sposób wypowiadania się i ujmowania życiowych sytuacji przypomina mi kabaret Hrabi i Joannę Kołaczkowską J Bardzo lubię książki, które pokazują związki z przymrużeniem oka. Warto właśnie w taki sposób patrzeć na te wszystkie nasze…
-
Jak młode mamy czytają?
Właśnie nie wiem. Siedzę i się zastanawiam. Jak one to robią?! Mój synek ma 6 miesięcy i niestety nie jest śpiochem… Daje mi w kość zarówno w nocy, jak i w dzień. Marzę, żeby miał chociaż jedną porządną drzemkę w ciągu dnia, a w nocy przesypiał zawsze 6 godzin 😉 Dodatkowo mam wrażenie, że ma gdzieś wmontowany czujnik ruchu mamy. Gdy tylko zmieniam pozycję na leżącą, by „złapać” drzemkę lub siadam i sięgam po książkę, natychmiast się budzi! Powoli dociera do mnie, że przez najbliższe miesiące nie uda mi się wygospodarować na tyle dużo czasu, by czytać tyle co kiedyś…właściwie tyle co kiedyś zacznę pewnie czytać jak Młody osiągnie pełnoletność…
-
Historia pszczół to nie tylko powieść-przestroga, ale także książka o sile miłości rodzicielskiej!
Książka Mai Lunde określana jest jako powieść ekologiczna, która porusza temat ginięcia pszczół i zagrożeń z tym związanych. Wszędzie gdzie o tej książce czytałam, ten właśnie aspekt był podkreślany, dlatego z zaskoczeniem odkryłam, że jest to bardziej powieść o relacjach rodziców i dzieci, a katastrofa ekologiczna jest tłem, choć ważnym. Maja Lunde opowiada o tym jak mocna jest miłość rodzicielska, jak czasem wzajemne relacje są bolesne, rozczarowujące i jak mimo starań nie zawsze udaje się znaleźć porozumienie. Powieść opowiada o losach trójki ludzi, dla których z różnych powodów ważne są pszczoły. TAO, Dystrykt 242, Shirong, Syczuan, 2098 Tao pracuje na farmie drzew owocowych i wraz z dziesiątkami jej podobnych kobiet…